Autor |
Wiadomość |
Ertis
Rysik
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
|
Wysłany:
Śro 23:51, 04 Kwi 2007 |
 |
"Niedługo plaga Siewców Zagłady spadnie jak szarańcza na tureckie klany, siejąc śmierć i zagładę w ich szeregach, zbierzemy krwawe żniwo! Drżyjcie wojownicy spod gwiazdy i półksiężyca! Wasz czas nadchodzi, eskalacja konfliktu jest nieunikniona, wasz los jest przesądzony, nadchodzimy..."
P.S. Trzeba jeszcze tylko to na turecki przetłumaczyc i na stronkach tureckich klanów poumieszczać... Ewentualnie zgadać z GM, żeby w KO to puścił
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
madstah
Król Lew
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 5:16, 05 Kwi 2007 |
 |
ja sie nie dam !!!!!!!!! aga ver yarmy kardet !!!!!!! JIHAAAAAAD !!!!!!!!!!!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Roni
Król Lew
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 8:15, 05 Kwi 2007 |
 |
ertis zamiast bawic sie w takie zeczy zacnij siac roslinki ;p
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ertis
Rysik
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
|
Wysłany:
Czw 9:25, 05 Kwi 2007 |
 |
Nie wiem jak dla ciebie Roni, ale dla mnie dopierdzielanie turasom, to czysta przyjemność
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Xwaq
Wilk
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 13:15, 05 Kwi 2007 |
 |
Umieśc coś takiego a się nie zdziwie jak Siewcy zostaną Zhackowanie przez rozwścieczone hordy tureckich hakerów
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ertis
Rysik
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
|
Wysłany:
Czw 13:17, 05 Kwi 2007 |
 |
Żeby być zhakowanym, trzeba jakiegoś hacka używać, a ja jestem czysty jak łza
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Grizli
Królewna Śnieżka
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
|
Wysłany:
Czw 22:14, 05 Kwi 2007 |
 |
Gokhu wpatrywał się intensywnie w mrok, próbując dostrzec w słabym świetle księżyca jakikolwiek ruch na skraju lasu, nawet najmniejszy ruch cienia i najcichszy szept wiatru wsród drzew sprawiał, że zamierał z przerażenia, ściskając do granic wytrzymałości rękojeść swego miecza. Jestem wojownikiem, strach powinien być mi obcy myślał, lecz były to tylko słowa, strach nie potrafił mówić, a tym bardziej słuchać.
Spojrzał na obozowisko, na śpiących nieopodal braci ze swego khalasaru krwi, widok tylu braci miecza powinien dodać mu odwagi w tą śmiertelnie cichą noc, podczas której pełnił wartę, lecz zamiast pocieszenia przyszedł smutek, ilu z nich powita następny ranek? Spali oparci pod drzewami, trzymając broń w blisko siebie lub trzymając w dłoniach by w każdej chwili być gotowym do walki. Wątpił czy którykolwiek z nich był w stanie zasnąć, nie można spać kiedy nadchodzi zagłada, nie można... Większość z nich zapewne pogrążona była w modlitwie do Allaha, tylko czy Allah będzie w stanie im pomóc, pomyślał Gokhu , oby ich modlitwy zostały wysłuchane.
Spojrzał na gwiazdy, pod którymi ich hordy nie miały równego sobie, aż do chwili gdy oni rzucili im wyzwanie, trzy przeklęte klany, przeklęty dzień, w którym jeden z braci hordy podniósł swój oręż na jednego z nich, a teraz przyjdą wszyscy zebrać swoje krwawe żniwo, przyniosą swoją zemstę i swoje miecze, swój gniew i swoją magię, swój upór i naszą zgubę....
Usłyszał za sobą kroki, podszedł do niego jeden z magów hordy, nie spojrzał na Gokhu tylko utkwił wzrok gdzieś w mroku przed sobą.
- Zbliżają się – powiedział cicho, bardziej do siebie niż do niego.
Serce Gokhu zaczęło bić szybciej.
- Niczego nie widać – odparł, ciężko przełykając ślinę.
- Czuję ich – odparł mag. – wyczuwam ich moc, powietrze nią przesiąka – mówił, cały czas wpatrując się w dal przed siebie.
I nagle wszyscy usłyszeli. Ciszę nocy rozdarł brutalnie gwałtowny huk błyskawic uderzających z nieba zaskoczonych wojowników hordy, podniósł się krzyk i szczęk oręża formujących na szybko szyki członków khalasaru, w powietrzu czuć było elektryzującą obecność magii, ciemności rozjaśniły blaski zaklęć leczących i ochronnych rzucanych w pośpiechu przez magów.
I wtedy ich zobaczył, wyłaniających się z mroku drzew, oświetlonych blaskiem bijącym ze swoich broni, biegnących w kierunku ich obozowiska tylko z jednym zamiarem – zagładą...
- Zaczęło się – powiedział Gokhu i zamknął przyłbicę swojego hełmu. – Zaczęło się...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
madstah
Król Lew
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 23:03, 05 Kwi 2007 |
 |
a skonczylo sie tak,ze gokhu pomimo tego iz byl warkiem z niewiadomych przyczyn napierdalal ze swojego miecza arrow showrem we wszystkich i zawsze trafial kazdego, magik sie minorowal co chwile i nie bylo mozliwosci zeby padl, a na koncu wpadl ich wodz assasin ktory pierdolna fire nove w srodek 3 klanow i klany padly a mega koxperzy zostali i wznosili swoje okrzyki bojowe do allaha, ale nagle wpadl gm i było widac napisy
*** Gokhu has been banned*** ***cala reszta koxperow has been banned*** a po chwili kiedy martwi przeciwnicy sie juz cieszyli, nagle wpadl napis ***prima aprilis lol suxers***
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Grizli
Królewna Śnieżka
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
|
Wysłany:
Czw 23:14, 05 Kwi 2007 |
 |
Te 3 klany to nasze ally było... uśmierciłeś nas Mad...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
madstah
Król Lew
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 12:20, 06 Kwi 2007 |
 |
wiem life is brutal and full of zasadzkas, no i ofc tak wyglada prawidzwe oblicze ko
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
owned
Gaduła
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: City
|
Wysłany:
Pią 20:50, 06 Kwi 2007 |
 |
O racja racja...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|